Jedziemy na wakacje – wesoły okrzyk rodziców, który mobilizuje całą rodzinkę do wspólnego pakowania bagaży. Cel wyznaczony, samochód zapakowany po brzegi. Kwatery nie rezerwujemy, liczymy na to, że na miejscu znajdziemy coś odpowiedniego. Czy to aby na pewno dobry pomysł? Jak powinna wyglądać kwatera idealna by zarówno rodzice, jak i dzieci mogły rozkoszować się przyjemnym i bezpiecznym wypoczynkiem?
Wakacje z dzieckiem wymagają od rodziców nieco więcej zaangażowania w przygotowanie. To dlatego, kilka godzin przed wyjazdem potrafią być prawdziwym szaleństwem. Dzieci chcą spakować w podróż wszystkie ulubione zabawki. Dla rodziców priorytetem są ubrania i leki. Po długich rozmowach, wreszcie udaje się odnaleźć kompromis. Wyjeżdżamy.
Podróż może trwać kilka godzin lub kilkanaście. Zależy. Czy dzieci będą chciały częściej kilkuminutową przerwę. Czy rodzice dobrze zaznajomili się z trasą. Gdzie jedziemy i jak daleko jest to miejsce oddalone od naszego domu. Wariantów mnóstwo – efekt, dotrzeć na wakacje.
Dojeżdżamy na miejsce, nieco zmęczeni, niekiedy sfrustrowani przygodami na trasie. Szukamy kwatery lub udajemy się do tej, którą wcześniej zarezerwowaliśmy.
Na co zwracamy uwagę?
Kwatery mogą być w różnym stanie. Im więcej gwiazdek ma hotel, tym prawdopodobniej lepsze warunki czekają na odwiedzających. Im wcześniej zarezerwowaliśmy hotel, tym mniejsze prawdopodobieństwo tego, że trafimy na noclegowy bubel.
Wchodząc do hotelu, a w dalszej perspektywie do pokoju miejmy oczy dookoła głowy. Rozglądajmy się, bądźmy uważni. Zwróćmy uwagę czy:
-pokój jest czysty – zwłaszcza łazienka, zagrzybiony prysznic, brudna podłoga, brzydko pachnąca pościel – nie wróżą dobrego urlopu,
-balkon odpowiednio zabezpieczony – zobaczmy czy barierka się nie chwieje, czy nie ma widocznych uszczerbków, przez taką zniszczoną barierkę nasze dziecko może wypaść,
-widok na – zamawialiśmy pokój z widokiem na las, a mamy piękny obraz śmietnika? Koniecznie zwróćmy uwagę recepcji, pamiętajmy, że „zamówiony widok” to często składnik ceny,
-na którym piętrze jest pokój i czy możemy dojechać do niego windą – jest to bardzo ważny aspekt, jeśli wybraliśmy się na wakacje z małym dzieckiem, po dniu spędzonym na świeżym powietrzu, trudno będzie nam przenosić dziecko na 3-4 piętro,
-czy w pokoju jest aneks kuchenny, lub możliwość podgrzania mleka, zwłaszcza, jeśli nasz maluch pije jeszcze mleko z butelki, proszenie recepcji o ciepłe mleko może być uciążliwe,
-czy nasz pokój nie jest usytuowany naprzeciwko baru – wieczorami, może nam bowiem doskwierać hałas dobiegający z sali.
Wybierając hotel sprawdźmy także czy:
-znajduje się on w okolicy plaży – dojście do niej będzie dużo łatwiejsze,
-czy przy hotelu znajduje się sklep – małym dzieciom często trzeba dokupić jakieś smakołyki,
-czy w hotelu można zamówić pakiet śniadaniowy – tylko wtedy rzeczywiście będziemy mogli wypocząć.
Zgadzam się. Podobne kryteria obowiązują także przy wyborze innych form noclegowych w tym pokoi i domków. Temat ten swojego czasu interesował mnie bardzo – szukałam odpowiedniego projektu, który spełniłby moje oczekiwania, a także w przyszłości oczekiwania moich gości. Wypróbowywaliśmy na sobie, jaki domek by nam odpowiadał, jeżdżąc w różne miejsca. Duży nacisk kładliśmy na bezpieczeństwo, dlatego od razu wykluczyliśmy domki piętrowe, gdzie schody stwarzają niebezpieczeństwo spadnięcia z nich małego dziecka. Bardzo ważny uważam jest przy wyborze domku, czy innej formy zakwaterowania- rekonesans, rozeznanie się, czy rzeczywiście zdjęcia z internetu nie odbiegają od rzeczywistości. Często na stronie obiektów znajdziemy zakładkę z opiniami gości. Jeśli można zamieszczać w nich dane kontaktowe, np e-mail, takie opinie są bardziej wiarygodne.
zwrócenie uwagi na warunki jakie na nas czekają w miejscu noclegu są warunkiem udanego wypoczynku. Z tego tez powodu sprawdzenie chocby telefonicznie i dopytanie o interesujące nas szczegóły wydaje się byc obligatoryjne dla rozsądnego rodzica. nasze wakacje byly w hotelu kolo Olsztyna i miejsce sprawdzilo sie w 100%. przemiła obsluga, przestrzen, dookola las i woda, w samym hotelu posilki, SPA, z ktorego oczywiscie korzystalismy. dzieci do 6roku życia maja pobyt w hotelu bezpłatny, co tez przemowilo na tak za pobytem w tym miejscu.